Michałek

Oczywiście możesz wnosić o przesunięcie słupa, ale na własny koszt. Zakład energetyczny naliczy Ci opłatę za wyłączenie linii za czas wyłączenia prądu. Nawet jeżeli linia energetyczna była wybudowana jako samowola budowlana nic tu nie zmienia. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

"Patriotyzm nie polega na nienawiści wobec innych narodów, lecz na miłości do własnego." W swojej własnej ojczyźnie każdy człowiek ma przeszłość i ma przyszłość. Poza ojczyzną można mieć tylko teraźniejszość. Paweł, jesteś młodym człowiekiem, nie zwracaj uwagi na tych co się wyśmiewają z Twojego patriotyzmu, ale bądź mądry, skorzystaj z rad swoich wrogów. Podejmuj w życiu trudne zadania kiedy są jeszcze łatwe. Każda podróż, i ta do sąsiedniej wsi i ta dookoła świata musi zacząć się od tego pierwszego kroku. Jesteś człowiekiem utalentowanym. Twoje ręce to majątek którego, również jako patriocie, a może w szczególności jako patriocie, nie wolno Ci zmarnować. To co potrafisz nimi zrobić to nikt z Twoich szyderców nie potrafi. Paweł, wielcy patrioci polscy również byli poza granicami Polski. Jednak przemyśl swoją decyzję dotyczącą gospodarstwa, a właściwie kredytu. Oby Twoja ziemia, polska ziemia, o którą walczysz z takim mozołem i zaangażowaniem nie wpadła w obce ręce. Ja Ci radzę zdobądź wykształcenie, wykorzystaj swój rzadki talent i przekuj na własny sukces ku chwale Najjaśniejszej. Max Frisch, który w swojej twórczości zajmował się losami takich ludzi jak Ty napisał: "Ojczyzna to ludzie, których rozumiemy, i którzy nas rozumieją". Weź tę złotą dla mnie myśl głęboko do serca i nie tylko do serca. Paweł, prawdziwa wiedza nie pochodzi ze źródeł zasłyszanych, ani przeczytanych, jak też nie pochodzi z doświadczenia. Gdyby tak było świat byłby ograniczony do tego co już jest. Świat się rozwija dzięki temu, że to co usłyszysz, to co przeczytasz lub to co doświadczysz jest swoistym "paliwem" Twojego umysłu. Zrozumieć coś możesz za pierwszym razem, za dziesiątym czy nawet za tysięcznym, ale odczucie jest ważne tylko za pierwszym razem. Przemyśl to co napisałem i nie przejmuj się jeżeli czegoś nie zrozumiałeś. Spróbuj to odczuć. Pozdrawiam Ciebie Pawle i wszystkich na Forum!

Też uważam, że kombajny JD w wielu szczegółach nie są dopracowane co jest powodem wielu awarii zwłaszcza nowszych maszyn. Za pieniądze które należy wydać na JD można kupić mniej awaryjny kombajn lub, co jest bardziej rzeczywiste, za mniejsze kombajn o podobnej awaryjności. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Ja bym zaczął od ustawy o paszach i rozporządzeń wykonawczych do tej ustawy. Przejrzyj rozporządzenie 183/2005 PE i Rady gdyż tam jest kto może produkować pasze i jakie warunki musi spełnić (grupa zwierząt, sposób utrzymywania, sposobu wykorzystania np. do produkcji żywności, itp.). Napisz coś o wymaganiach żywieniowych zwierząt. Pasze mogą być: pełnoporcjowe, uzupełniające, premiksy, dodatki paszowe oraz materiały paszowe. W sprawie dodatków zerknij na rozporządzenie WE nr 1831/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 września 2003 w sprawie dodatków paszowych stosowanych w żywieniu zwierząt. Omów dodatki technologiczne, sensoryczne zootechniczne, dietetyczne oraz kokcydiostatyków i histomonostatyków (straszna nazwa!). Przeanalizuj po kolei etapy od receptury poprzez badanie zawartości składników pokarmowych (rozporządzenie 152/2009 KE i Rady), wilgotności i związków szkodliwych, rozdrabnianie, mieszanie, granulowanie itd. Opisz pokrótce dodatkowe procesy takie jak natłuszczanie, suszenie itp. Nie zapomnij o prawidłowym etykietowaniu (zmiana przepisów!). Napisz też o produkcji pasz leczniczych produkowanych na podstawie recepty lekarza weterynarii. Powyższe determinuje technologie stosowane w przemyśle paszowym. Co do samych technologii podziel je na stacjonarne i mobilne. Moim zdaniem oprócz gołej technologii powyższe powinno się znaleźć w Twojej prezentacji. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Ciebie nie obowiązują przepisy rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie transportu zwierząt. Jednak obowiązują Cię inne przepisy, w tym przepisy UE. Tak najważniejsze to jest aby w boksie transportowym była odpowiednia ilość miejsca do zajęcia pozycji fizjologicznej, temperatura 10-25 stopni C, odpowiednia wentylacja, odpowiednia ilość ściółki i transport do 8 godzin. Pozdrawiam Wszystkich na Forum!

Nie tyle chodzi tu o diagnostę lecz o uprawnienia stacji kontroli pojazdów. Henryk ma całkowicie rację i racjonalne podejście. W razie "w" ktoś może się przyczepić i wtedy nie będą się zastanawiać kto się przyczynił lecz napiszą: "Wprawdzie pojazd jechał prawidłowo, jednak zastosowanie niehomologowanych, newralgicznych dla bezpieczeństwa elementów pojazdu przyczyniło się do tego, że oskarżony nie był w stanie unikną zaistniałej na drodze niebezpiecznej sytuacji." Sprawa jest autentyczna i pochodzi sprzed kilku lat, a dotyczy właściciela POLONEZA który samodzielnie przerobił z tyłu hamulce na bębnowe. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Pieniądze nie są duże, ale nie one są tu najważniejsze. Najważniejszym rezultatem tej sprawy jest to, że zakład energetyczny nigdy nie zasiedzi: 1 - gruntu pod słupem, 2 - gruntu koniecznego do obsługi i serwisu słupa energetycznego, 3 - prawa przechodu i przejazdu przez nieruchomość (lub co gorsza tzw. drogi koniecznej) z drogi publicznej do miejsca gdzie jest słup energetyczny. To jest prawdziwy sukces Twojej sprawy, a nie te pieniądze które oczywiście bez znaczenia nie są. Znam wiele osób które zabezpieczyły własne nieruchomości przed zasiedzeniem przez zakład energetyczny. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Przy większych kredytach może być warto. Doradcom kredytowym banki oferują nieco lepsze warunki którymi doradca się dzieli z kredytobiorcą. Nie są to duże różnice. U doradcy uzyskasz informacje o postępowaniu gdy podwinie się noga. Pamiętajcie, że te warunki też są ważne a często zupełnie pomijane przy rozpatrywaniu ofert. Wiele banków robi tak, że z byle powody stawia kredyt do zwrotu i pobiera wtedy zamiast odsetek umownych ustawowe. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Kredyt jest udzielany tylko przez bank i jest określony cel finansowania. Pożyczka nie ma określonego celu finansowania. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Chodzi o ilość diod. W praktyce różnica polega na tym, że sześciodiodowy trzeba odłączać jak nie pracuje gdyż ucieka przez niego prąd. Diewięciodiodowy nie ma tej wady o ile jest sprawny. Możesz go obmierzyć po odkręceniu przewodów. W tym przypadku lepiej nie kombinuj z żaróweczką! Masz pewnie dwa styki oznaczone D+ i B+. Jeżeli masz przejście prądu w jedną stronę to jest dziewięciodiodowy, jeżeli w obie strony to jest sześciodiodowy (lub uszkodzony dziewięciodiodowy). Upływ prądu może być w zupełnie innym miejscu lub wynikać z samego akumulatora. Taka dolegliwość szybko niszczy akumulator. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

A przypadkiem alternator nie jest "6"? Zmierz prąd między klemą a słupkiem akumulatora. Jak nie masz miernika posłuż się żarówką max 3 W. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Możesz sprzedać lub zamienić. Nic nie stoi na przeszkodzie. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Obserwuj po napojeniu ruchy płodu. Przyłóż ucho do "słabizny". Jak będziesz miał wątpliwości wezwij weterynarza. w siódmym miesiącu ruchy powinny być wyczuwalne. Pozdrawiam wszystkich na Forum.

Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł stworzenia prasy rolniczej. Można to zrobić np. z funduszy UE (przepisy UE na to zezwalają a polskie nie). Tak to funkcjonuje w wielu krajach. Jeżeli muszę ocenić jakąś oferowaną technologię czy produkt lub porównać jakieś produkty lub technologie to niestety muszę sięgać po zagraniczne pisma albo opracowania wydawane zazwyczaj przez związki producentów. Dostępność takich polskich opracowań jest znikoma. Pozdrawiam wszystkich na forum.

Zawsze jesteś niewolnikiem maszyny. Niewolnikiem nie jesteś jeżeli masz wybór. Zrobię własnymi rękami lub maszyną. Każda maszyna się zużywa, każda jej część i jeżeli zużycie przekroczy wartość krytyczną to jest awaria. Drugą przyczyną awarii należy upatrywać w jej użytkowniku który może zapodać jej takie parametry pracy że nawet dla nowych części wartości krytyczne mogą być przekroczone. Maszyna z dużym zapasem zużycia do wartości krytycznej jest droga (nie tylko w zakupie) podobnie jak maszyna wolniej się zużywająca. Maszyna o krótszych okresach międzynaprawczych powinna być tak zbudowana aby naprawy były proste. Od pewnego czasu da się zauważyć pewien trend producentów maszyn, że zarabiają na serwisie. Maszyna jest tak zbudowana, że we własnym zakresie jej nie naprawisz. Warto też popatrzeć na okresy międzyprzeglądowe maszyny i tzw. poziomy przeglądowe oraz ich ilość. Za małe pieniądze kupisz kiepski sprzęt, co nie oznacza, że za duże kupisz dobry. Za duże pieniądze możesz kupić zarówno dobry sprzęt jak i kiepski. To takie moje przemyślenia które może warto wziąć pod uwagę przy wyborze i zakupie. Z Twojego ostatniego posta wynika, że masz podobny sposób rozumowania do mojego. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Dla mnie każdy dzień jest dobry jeżeli wzeszło słońce tego dnia i z każdego dnia się cieszę. A za każdy dzień dziękuję Bogu. Na poziomie przekręcania moich wypowiedzi i przypisywania mi tego co nie napisałem również nie dyskutuję. Pozdrawiam! P.s. Zapewniam Cię, że o moją wiedzę z biotechnologii nie musisz się martwić. Nie pochodzi ze źródeł zasłyszanych, ani przeczytanych, jak też nie pochodzi z doświadczenia.

Jeżeli dałeś wapno magnezowe i polifoskę razem to może być brak fosforu. Kolor jednak będzie lekko wpadający w czerwony a nie żółty. Wapń blokuje fosfor i nie można tych nawozów wysiewać bez odpowiedniej separacji czasowej i uprawowej. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Podatnikiem podatku rolnego są osoby fizyczne lub prawne posiadające gospodarstwo rolne. Bez względu czy umowa dzierżawy jest zawarta przed notariuszem, czy nie i bez względu na okres jej trwania obowiązek podatkowy ciąży na użytkowniku który nie musi być właścicielem. Każdy kto staje się użytkownikiem ma obowiązek zgłosić ten obowiązek w gminie. Z takiego obowiązku zwolnieni są nabywcy gruntów rolnych i dzierżawcy, czyli posiadacze zależni, jeżeli umowa jest zawarta w formie aktu notarialnego na okres co najmniej 10 lat. Wynika to z faktu, że zarówno akty notarialne nabycia gruntów rolnych jak i akty notarialne dzierżawy na okres co najmniej 10 lat są przesyłane przez notariusza do właściwej ewidencji gruntów i budynków, i stanowią podstawę odpowiednich wpisów, a stamtąd są corocznie pobierane przez gminę dane stanowiące podstawę wymiaru podatku rolnego. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Jednak moja decyzja o odejściu z Forum była słuszna. Jeżeli przedstawia ktoś badania naukowców to są "teorie spiskowe", natomiast badania biotechnologów (oni się oczywiście lepiej znają na zdrowiu i środowisku niż lekarze czy biolodzy oczywiście) o braku negatywnego wpływu na zdrowie człowieka lub środowisko to są to badania "jedynie słuszne". Pewnie jestem idiotą wśród młodej części forumowiczów, że z medycyny słucham co mówią lekarze, środowiska biolodzy, a z biotechnologi biotechnologów. Jeżeli ktoś mi przedstawi jeden dowód, nawet taki maleńki dowiedziony przez lekarza niezwiązanego z koncernami biotechnologicznymi że GMO nie ma negatywnego wpływy na zdrowie człowieka lub taki sam maleńki dowód o braku negatywnego wpływu na środowisko wywiedziony przez niezwiązanych z koncernami biotechnologicznymi specjalistów od ochrony środowiska to będę się zastanawiał. Już przeżyłem niegroźny azbest, DDT, rtęć i wiele innych. Retoryka była taka sama jak w przypadku GMO. Naukowcy powiązani z przemysłem biotechnologicznym znajdują się w sytuacji konfliktu interesów, gdy stoją przed koniecznością dokonania wyboru między interesem publicznym a interesem prywatnych firm, które finansują ich badania. Jak wybiorą interes publiczny to po badaniach. Wg danych amerykańskich przynajmniej 80% biologów molekularnych w USA ma udziały w firmach biotechnologicznych. A pieniądze są ogromne. W samych Stanach Zjednoczonych 42% wydatków na naukę to wydatki na rozwój GMO. Te pieniądze muszą się zwrócić koncernom. Przepraszam, ale nie będę prowadził dyskusji na poziomie "Ech te teorie spiskowe...". Może jestem zbyt głupi aby być na Forum. Przepraszam wszystkich kogo uraziłem i obiecuję, że więcej się to nie powtórzy. Pozdrawiam!

W Polsce nie ma czegoś takiego jak czasopisma branżowe dla rolników. Zresztą jest to widoczne na całym świecie. Żadne czasopismo branżowe się nie utrzymają bez sponsorowania wielkich firm czy koncernów lub wręcz są na ich utrzymaniu. Poza rolnictwem (np. ekonomiczne, informatyczne itp.) funkcjonują takie periodyki niezależne od wielkiego biznesu, ale ich cena to 50-800 i więcej dolarów miesięcznie. Zwróć Koleżanko uwagę, że nawet jeżeli w takim czasopiśmie publikuje jakiś przedstawiciel np. instytutu naukowego to nie jest zatrudniony tylko w tym instytucie. Czasopisma rolnicze są tak naprawdę reklamą, co nie oznacza absolutnie, że reklam nie należy czytać, ale czytając trzeba wiedzieć że jest to reklama bo popadniesz w "feudalne uzależnienie". Jeżeli chodzi o mnie to czytuję nieregularnie Rolniczy Przegląd Techniczny, Farmera, Agroserwis, Poradnik Rolniczy, a sporadycznie TopAgrar, Trzodę Chlewną i jak coś wpadnie w ręce. W ostatnich latach zauważyłem wyraźny spadek poziomu fachowej prasy rolniczej i czytam mniej niż dawniej. "Wychowany" jestem na Nowym Rolnictwie i Agrochemii. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Oczywiście że da się dostawić podajnik przez drzwiczki. Ci co tak zrobili, w tym ja, twierdzą że to zły pomysł. Brak możliwości dojścia do palnika bez jego wyjęcia to bardzo duży problem. Do tego dochodzi zbyt niskie umiejscowienie palnika w drzwiczkach dolnych wymaga codziennego usuwania popiołu i co za tym idzie wyjmowania palnika (palnik się zażużla i zatykają się otwory nadmuchu). Jeżeli palnik umieścimy w drzwiczkach górnych to sprawność pieca spada. Wyjściem jest wykonanie otworu z boku pieca, ale jak piec ma kilka lat jest to nieopłacalne. Stal jest mocno nawęglona i spawanie jej to "czysta przyjemność". Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Przepraszam za trywialne pytanie, ale dlaczego uznaliście że żółknięcie jęczmienia jest objawem choroby fizjologicznej a nie np. efektem żerowania szkodników? Kolega jest przecież z woj. śląskiego. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Sito ziarnowe ma ujemny skos. Powietrze przesuwa do tyłu lekki materiał, a ziarno jak nie przeleci przez sito sypie się przodem sita na ziemię a nie jak w kombajnach z dodatnim skosem sita do podajnika kłosowego. Przeważnie ludzie przerabiają to sito. System jest dobry ale wymaga bardzo precyzyjnego ustawienia wiatru. Pozdrawiam wszystkich na Forum!