Jump to content

DuzyGrzegorz

Użytkownik
  • Posts

    3540
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    112

Everything posted by DuzyGrzegorz

  1. Mnie dzisiaj zaproponowali za worek 15 kg przebranych ziemniaków jadalnych 2 zł. Masakra! Pozdrawiam Forumowiczów!
  2. Wykruszają nam się drobiarze. Wyandotta jest ładna jak dorośnie bo kurczaki są brzydsze niż ustawa przewiduje. Cream legbar też nie znam. Wiem że niosą się na niebiesko. Widziałem tylko pisklaki. Pozdrawiam Forumowiczów!
  3. Gratuluję! Jedne i drugie są bardzo trudne w lęgu i odchowie. Chyba miałeś za niską temperaturę. Perliczki są słodkie jak małe, ale jak podrosną to się drą i fruwają po dachach. Zbliża się sezon. Będę miał z własnych Wyandotte srebrne i Maransy. Może będę miał Włoszki porcelanowe jak zbuduję dodatkową zagrodę. Prawdopodobnie z wymiany będę miał Cream legbary. Pozdrawiam Forumowiczów!
  4. Nawet przedszkolak wie jak pokonać barierę na podczerwień nie uruchamiając alarmu, a urządzenia do oszukania takich barier kosztują po ok. 10 zł. Oczywiście zajmują czas, jednak licząc nawet 0,5 minuty na barierę to tych barier musiałoby być naprawdę dużo aby spełniły swoją rolę. Bariery podczerwieni mają podstawową wadę taką że je widać na kilometr. Bariery szyfrowane mają sens wewnątrz budynków w czystych warunkach. Jeżeli podczerwień to systemy bierne. Raczej systemy przewodowe niż bezprzewodowe. Systemy bezprzewodowe wykorzystujące protokół IP są łatwe do złamania. Można też użyć jakiegoś innego protokołu. Jeżeli miałbym użyć barier to ultradźwiękowych lub laserowych bo te są dużo trudniejsze do obejścia (czytaj: "ich obejście zajmuje dużo więcej czasu"). Jeden system nigdy nie spełni swojego zadania, a czasami wręcz ułatwi zadanie złodziejom. Psy też spełnią swoją rolę pod warunkiem że będą to wyszkolone psy stróżujące. Pozdrawiam Forumowiczów!
  5. Każdą awarię przed jej usunięciem trzeba ustalić przyczynę. Jeżeli nie ustalisz przyczyny dlaczego kosz pękł to próby usunięcia tej awarii skończą się jej powtórzeniem lub wystąpieniem w innym miejscu. Zmęczenie materiału nie jest procesem normalnym lecz wynika z naprężeń które w pewnym momencie znajdują swoje ujście. Pozdejmuj wszystkie pasy i każdy element sprawdź dokładnie. Zwróć uwagę czy równo się obraca, czy nie nikną lub pojawiają się jakieś luzy, czy w pewnej pozycji nie obraca się ciężko. Załóż pas na sprawdzany element i sprawdź czy nacią pasa jest stały podczas obracania. Jest wysoce prawdopodobne, że przyczyna jest ta sama przez którą pękł podsiewacz. Pozdrawiam forumowiczów!
  6. To jest jak najbardziej praktyczne, jednak trochę wody upłynie. Wcale nie dlatego tak piszę że się tym zajmuję, choć raczej od strony elektronicznej i algorytmicznej niż softwarowej. Sam też używam urządzenia własnej konstrukcji bo na rynku takiego nie kupi, które sygnalizuje potrzebę ochrony roślin przed szkodnikami i chorobami. Pozwala bardzo precyzyjnie stosować ochronę. Sama stacja mierzy temperaturę, opady, czas zwilżenia liści, nasłonecznienie. Na tej podstawie komputer wylicza wartości krytyczne dla pojawienia się szkodnika czy choroby i podaje odpowiedni komunikat. Takie samo urządzenie jest dwie wsie dalej i jest rozbieżność między nimi, więc jest precyzyjne tylko dla mojego pola. Swojej roboty nie liczyłem, ale wartość części zwróciła się z naddatkiem przez rok. Mam zamiar zrobić pełne "inteligentne gospodarstwo" ale z czasem problem. Mam zamiar w tym roku na początek zrobić komputer do kombajnu który będzie zbierał potrzebne dane i wysyłał do bazy. Zobaczę czy wyrobię się z czasem. Pozdrawiam Forumowiczów!
  7. Oczywiście że napiszę taką aplikację. Ty budujesz maszynę ja piszę dla niej soft. Umowa stoi Kolego Adamie? Kolego KarRol. Problem z aplikacjami rolniczymi polega na zbieraniu informacji. Praktycznie wszystkie maszyny nie komunikują się z komputerem, a te które potrafią to zrobić nie udostępniają tych danych które są potrzebne z punktu widzenia rolnika. Problem wymaga bardziej kompleksowego podejścia. Moim zdaniem trzeba podejść do tematu bardziej systemowo. Trzeba zacząć od stworzenia "inteligentnego gospodarstwa" czegoś na wzór inteligentnego domu. Chętnie przedyskutuję temat. Zacznij Kolego KarRol od zbudowania stacji meteorologicznej nie tylko zbierającej dane, ale i sygnalizującej np. pojawianie się szkodników czy chorób. Dobrze byłoby gdyby także korzystała z serwisów prognozy pogody. Pozdrawiam Forumowiczów!
  8. Sprężarka powinna pracować cały czas, ale to wynika z przepisów a nie zasad pracy ciągnika. Jednak napęd sprężarki nie jest za darmo i pobiera moc z silnika, a to parę groszy w kieszeni. Oczywiście sprężarka po kilku latach bezczynności nie będzie się nadawała do użytku. Co do samej instalacji elektrycznej to nie wiem jaki jest czujnik i nie mogę Ci podać co należy zrobić aby symulować ciśnienie w układzie pneumatycznym. Pozdrawiam Forumowiczów!
  9. Do półszorów do bryczki bywały takie ozdoby. Były wszywane do napierśnika. Jednak ta jest odrobinę przerobiona gdyż zaczep jest wyraźnie przerobiony na haczyk. Mogła służyć do spinania desek wozu. Pozdrawiam Forumowiczów!
  10. Wyłącznik zmierzchowy wymaga dodatkowego zasilacza i non stop pobiera prąd i to większy niż diody. Do diod bym zastosował zasilacz 5V 2,5 W, stabilizowany. Chyba mniejszych nie ma na rynku. Pojedyncza dioda ma ok. 50 mW więc sporo można podłączyć. Jak już koniecznie chcesz coś dobrego z wyłącznikiem zmierzchowymi za niską cenę to kup coś takiego https://sklep.avt.pl/avt1460.html Weź zestaw do montażu i nie montuj przekaźnika oraz listwy zaciskowej. Wyjście sterujące na przekaźnik ma wystarczającą moc dla oświetlenia numeru domu diodami. Tranzystor BC557 ma na wyjściu prąd 0,1 A, co przy 12 V daje 1,2 W. Oczywiście możesz wstawić zamiast BC557 tranzystor z większym prądem wyjściowym np. popularny 2N2222 Wtedy będziesz miał 0,5 A (nie dawaj tyle co podają bo w tej obudowie to będzie kicha), ale to zbędne dla oświetlenia z diod. Jak się podłącza diody i jak to wyliczyć rozumiem że się orientujesz. Ja teraz mam prawie identyczny pod względem logiki działania tylko cyfrowy. Mam zrobione "na pająka"! Pozdrawiam Forumowiczów!
  11. U mnie teraz wczesnych ziemniaków mało. Te są kopane zazwyczaj kopaczką bo kombajn za bardzo obija. Głównie późne są uprawiane na przechowalnię. Pozdrawiam Forumowiczów!
  12. Żeby dużo wydać za kiepską jakość jest prosto. Mało za dobrą jakość trochę trudniej. Oczywiście solarnego oświetlenia dobrej jakości za tę cenę nie kupisz. Robiłem takie oświetlenie. Na części wydałem znacznie ponad 100 zł. Trzech lat nie wytrzymało. Akumulatorki Ci siądą za 1,5 roku. Zresztą te lepsze też mają akumulatorki które wytrzymują określoną ilość cykli ładowania i rozładowania. Jeżeli jest możliwość zasilania sieciowego kup sieciowe podświetlanie. Jeżeli nie to kup tańsze. I tak akumulatorki to pięta achillesowa. Wszystkie urządzenia tego typu to jednorazówki gdyż akumulatorki pozbawione są bardziej zaawansowanych kontrolerów ładowania. Jak siądą leci wszystko. Możesz kupić z wyższej półki, ale wydasz 5x więcej a trwałość będzie większa 2-3x.
  13. W moich okolicach ziemniaki to ok. 10% zasiewów. Prawie w każdym gospodarstwie w którym jest ciągnik także jest kombajn ziemniaczany. Ziemniaki głównie jadalne. Kiedyś w moim powiecie było 26 gorzelni, 2 krochmalnie i syropiarnia. Zostały tylko dwie gorzelnie i w tym roku nieczynne. Masakra! Dużo ziemniaków kupowało też "Głowno". Trochę bierze teraz "Kępno". A i w Krakowie, Wrocławiu czy Katowicach zbyt niewielki. Trochę idzie ziemniaków na "Zjazdowej" w Łodzi. Hamulce pneumatyczne są w wielu innych maszynach. Jeżeli maszyna waży więcej niż 750 kg musi mieć hamulec aby można było nią wyjechać na drogę. Pozdrawiam Forumowiczów!
  14. To jest część naszelnika. Pozdrawiam Forumowiczów!
  15. Obecne przepisy homologacyjne tak to przewidują więc podłączenie kontrolek jest prawidłowe. Nie będę z nimi polemizował bo i tak te przepisy ze mną wygrają. Mają wyeliminować sytuację gdy po podpięciu hamulców nie będą miały ciśnienia. Hamulców pneumatycznych używa się także w polu np. do kombajnu ziemniaczanego. Pozdrawiam Forumowiczów!
  16. Generalnie gryka jest lepszym przedplonem niż inne zboża. Lepiej wykorzystuje niektóre składniki pokarmowe (np. fosfor) trudno dostępne niż większość innych roślin. Jeżeli gleba jest uboga w składniki pokarmowe i gryka nie będzie odpowiednio wynawożona to faktycznie wyjałowi glebę, zresztą jak każda uprawa. Jednak opinia o wyjaławianiu gleby pokutuje z innego powodu. Gryka zakwasza glebę kwasami organicznymi, ale to zakwaszenie jest przemijające i na dodatek nie jest uwzględniane przy badaniu gleby metodami stosowanymi przez stacje chemiczno-rolnicze. Jeżeli pH gleby jest niskie na granicy tolerancji przez np. żyto to po gryce gleba jest jeszcze bardziej kwaśna i żyto nie rośnie. pH w normie wg stacji chemiczno-rolniczej, więc proste wytłumaczenie podręcznikowe że gleba jest wyjałowiona. Dzięki substancjom pozostawionym w glebie gryka jest dobrą rośliną fitosanitarną. Pozdrawiam Forumowiczów!
  17. Nie jestem mechanikiem ani nie znam się na silnikach, to jednak ten silnik tego ciągnika mi się nie podoba. Silnik doładowany z chłodnicą doładowywanego powietrza, a maksymalny moment obrotowy 375 Nm uzyskuje przy 1300 obr/min. Maksymalne obroty to 2500, a to dużo jak na silnik do ciągnika. Przy tych obrotach ma 247,5 Nm. Traci pomiędzy obrotami maksymalnego momentu obrotowego a maksymalnymi obrotami 127,5 Nm czyli 34% maksymalnego momentu. Przy 1300 obrotów na minutę moc tego silnika to prawie 51 kW, a przy maksymalnych obrotach 69 kW. Może nie jest to wielka wada na ciągnik pomocniczy, ale wywożenie obornika to nie jest praca pomocnicza jak dla mnie. Podobny ciągnik pod względem mocy, wyprodukowany mniej więcej w tym samym czasie JD 5090G ma maksymalne obroty 2200 na minutę a maksymalny moment obrotowy uzyskuje przy 1600 obrotów na minutę. Co do rozrzutnika czy pociągnie to trzeba obliczyć, ale najpierw trzeba wiedzieć jaki rozrzutnik i obornik, po jakim gruncie i jak nachylonym. Pozdrawiam Forumowiczów!
  18. Nie czekaj tylko skonsultuj to z lekarzem. Jeżeli jest złamanie np. główki kości u tak młodego zwierzęcia to po kilku dniach staw rzekomy może tak uszkodzić kości że zrośnięcie będzie niemożliwe. Mogą być zerwane czy naciągnięte ścięgna, ale takie stawianie diagnozy na odległość mija się z celem. Pozdrawiam Forumowiczów!
  19. Nie ma tam większych trudności czy stosowania specjalistycznych narzędzi przy wymianie wodzików. Przy niektórych fragmentach pracy jest przydatna się pomoc drugiej osoby. Cała rozbiórka i montaż są intuicyjne. Jeżeli ja to potrafię zrobić to jeżeli są tacy co tego nie potrafią zrobić to jest ich naprawdę bardzo miało. Dobrze umyj przed rozbiórką, a podczas rozbiórki zdemontowane części układaj w kolejności ich wymontowania. Miej pod ręką katalog aby nie pominąć jakiejś podkładki. Niektóre wymontowane części warto opatrzyć numerem katalogowym aby nie mieć wątpliwości przy montażu z ich identyfikacją. Dasz radę! Pozdrawiam Forumowiczów!
  20. Na skrzyni jest pięć korków. Dwa zewnętrzne są odpowiednio od dźwigni reduktora i dźwigni WOM i ich nie ruszaj jeżeli jest ok. Trzy środkowe są od biegów. Od strony dźwigni WOM (pomijając ten od WOM) pierwszy jest od czwartego i piątego biegu, drugi od drugiego i trzeciego biegu a trzeci od pierwszego i wstecznego. Wymień w nich sprężynki i i trzpienie. Jeżeli to nie pomoże to czeka Cię wymiana wodzików. Sprężyna kosztuje co najmniej ok 2 zł. Daruj sobie te po 1 zł i przypilnuj aby tej za 1 zł nie sprzedali Ci za 2 zł. Pozdrawiam Forumowiczów!
  21. Mam przygotowane połowę tego co zwykle pod oziminy. Ja mam gleby kompleksów żytnich. W czerwcu sadownicy strzelają do chmur więc deszczu szczególnie ważnego dla jarych praktycznie nie ma. Oziminy trochę wcześniej mają zapotrzebowanie na wodę więc z reguły lepiej wychodzą. Oranie takiej suchej gleby to zbrodnia. Od żniw był jeden deszcz co zwilżył glebę na jakieś max. 5 cm. C-360 w bronach 3-polowych 2 kg/ząb po orce jak były normalnie przyłożone (czyli łańcuchy poziomo) grzebał się. Coś mam pechową tę jesień. Wczoraj przebiłem koło. Dziś nawalił podnośnik. Pozdrawiam Forumowiczów!
  22. Pług i ciągnik od tego są i przeżyją. Mój ciągnik nie przeżył ale wyjątek potwierdza regułę. Gorzej z glebą. Po pierwsze strukturę szlag trafia. Po drugie nie jest możliwe prawidłowo uprawić tak aby od głębokości siewu gleba była zagęszczona. Próbowałem Campbella ale kicha. W piachu tonie a w bryłach idzie po wierzchu. Żyto po takiej uprawie w czasie suszy będzie miało tendencję do wczesnego wylegania więc trzeba to uwzględnić przy nawożeniu. Pozdrawiam Forumowiczów!
  23. Ale co mam z tym zrobić? Dwa tygodnie bez automatyki przeżyję ale później będzie potrzebna. Wiem że przy automatyce podnośnik cały czas dźwiga pług czy agregat wraz z ziemią. Rozmawiałem z mechanikiem, podobno dobrym, ale stwierdził że jak podnosi i opuszcza to wszystko jest dobrze więc muszę sam naprawić. Pozdrawiam Forumowiczów!
  24. Dzisiaj odmówił mi działania podnośnik. Nagle podniósł pług w trakcie orki. Całe szczęście że na ostatnim przejeździe. Regulacja pozycyjna działa bez zarzutu. Siłowa prawie na całym zakresie trzyma pług podniesiony zgodnie z ustawieniem pozycyjnym. Jedynie na samym końcu w kierunku "głębiej" opuszcza lecz nie reaguje na łącznik górny lecz opuszcza do końca. Pług wchodzi w ziemię aż do ramy. Żadnej reakcji podnośnika na siłę ściskającą łącznik. Nie jest możliwe ustawić tak dźwigni aby ręką pociągając zaczep łącznika górnego opuszczał cięgna a popychając podnosił. Obie dźwignie odpowiednio obracają wałkami na których są osadzone. Nigdy od 31 lat jak go mam nie było żadnej awarii podnośnika więc do niego nigdy nie zaglądałem, a od pierwszego dnia używam regulacji siłowej. O olej zawsze dbałem. Przebieg też nie jest taki aby wskazywał na zużycie bo nieco ponad 10 tys. mth. Pług może być na podnośniku całą noc i nie opadnie. Miał ktoś może coś podobnego? Rozumiem że muszę zdjąć górną pokrywę skrzyni. Może jakieś sugestie bo nigdy jeszcze ani ciągnik nie miał zdejmowanej pokrywy ani ja nigdy nic takiego nie robiłem. Pozdrawiam Forumowiczów!
  25. Nie leciały bo skazanie było za nękanie telefonicznie. W uzasadnieniach wyroków nie ma słowa o znieważaniu lub lub groźbach karalnych. Ja obie sprawy znam dokładnie. W jednej z tych spraw sąd uznał, że gość dołożył wszelkich starań aby zapłacić rolnikowi który został skazany a także innym rolnikom-dostawcom. Sprzedał cały majątek synowi aby zapłacić, z opóźnionym terminem zapłaty bez podania daty. A na to że syn do dziś mu nie zapłacił to on na to nie ma wpływu - uzasadnił w swojej niepojętej dla mnie mądrości sąd. Jakaś totalna paranoja. W poza rolnictwem problem ma inne podłoże. Chodzi o to że taka firma ma układy w skarbówce lub wywozi za granicę do "rajów podatkowych" i kombinuje z VAT. Nie będę wchodził w szczegóły gdyż to Forum jest dla rolników a nie dla oszustów podatkowych. Komisja Europejska szacuje że w ten sposób Skarb Państwa traci rocznie 46 mld zł. Dla porównania dodam, że dopłaty bezpośrednie dla rolników to 12 mld. zł rocznie, a program "500+" to ok. 23 mld zł rocznie. Pozdrawiam Forumowiczów!
×
×
  • Create New...